Ziołolecznictwo (fitoterapia) jest nierozerwalnie związane z historią ludzkości, bo historia zielarstwa sięga początków rozwoju cywilizacji człowieka. Ludzie od wieków poszukiwali lekarstwa na trapiące ich dolegliwości. Dziś fitoterapia nie jest już zarezerwowaną dla nielicznych, opartą na tajemniczych recepturach praktyką. Wiele polskich i światowych uczelni oferuje studia na kierunku zielarstwo i fitoterapia. Co więcej, rosnącę zainteresowanie ekologicznym stylem życia sprawiają, że terapie roślinne i innowacyjne wykorzystanie surowców zielarskich, stały się elementem zdrowego stylu życia.
Niezwykle ważna w ziołolecznictwie jest forma, w jakiej przygotowywane i przyjmowane są zioła. Są zioła, które można podawać w formie naparów, odwarów lub nalewek, są też ziołowe mieszanki które można zażywać jako tabletkę. Dostępne są też oleje, soki w formie wyrobu zielarskiego, zmielone zioła, a także drażetki do ssania. Oczywiście równie istotna, co forma jest także jakość, czyli źródło z którego pochodzą ziołowe mieszanki. Ekologiczne, certyfikowane plantacje, to gwarant odpowiedniej jakości i czystości ziół.
Najprostszą zasadą spożywania ziół, którą znamy z tradycyjnej medycyny chińskiej jest przyjmowanie ziół rano na czczo i wieczorem po kolacji. W zielarstwie niezbędny jest spokój i umiar, i ta zasada jest uniwersalna. Dotyczy zarówno produkcji ziół, przygotowywania mieszanek, jak i ich zażywania. Jak mówi Franciszek Rudziński – zielarz z wieloletnim doświadczeniem, Zioła same w sobie mają hamulec pośpiechu, bo żeby zadziałały, trzeba je odpowiednio zaparzyć, trzeba usiąść, zastanowić się, co wziąć, i poświęcić temu trochę czasu, a przy okazji poświęcić czas samemu sobie.
W polskiej tradycji fitoterapii znamy kilku wspaniałych zielarzy, którzy swoją praktyką udowodnili, że odpowiednia wiedza na temat, ziół może uleczyć z wielu chorób. Polecamy uwadze prace profesora Jana Muszyńskiego, profesora Aleksandra Ożarowskiego i doktora Henryka Różańskiego. Mieliśmy także wspaniałych zakonników ojca Grzegorza Srokę i Czesława Klimuszko.
Przyroda jest gotowa nam pomóc, wystarczy tylko umieć z tej pomocy skorzystać – powtarza Franciszek Rudziński. Systematyczne stosowania odpowiednio dobranych wyciągów z ziół może znacząco wpłynąć na ogólną poprawę naszego zdrowia, kondycji i samopoczucia. Najpopularniejsze mieszanki poprarwiają trawienie, podnoszą naszą odpowrność i przyczyniają się do wzrostu sił witalnych. Preparaty ziołowe są bogate w witaminy i antyoksydanty, a także mikro- i makroelementy.
Fitoterapię można stosować profilaktycznie, przeciwdziałając wystąpieniu schorzeń. Można ją również stosować leczniczo w terapii wielu chorób. Zioła mają wielką moc, dlatego ich stosowanie zawsze należy skonsultować z lekarzem, uwzględniając swój stan zdrowia i przyjmowane leki.
Dziś fitoterapia to połączenie wiedzy o dobrodziejstwach roślin leczniczych, nauki i nowoczesnych technologii. Nawet najbardziej tradycyjne receptury, aby zostać dopuszczone do powszechnego obiegu muszą być zgodne z wymogami Europejskiej Agencji Leków. Każda substancja lecznicza przed zarejestrowaniem na oficjalnej liście leków musi przejść szereg procedur potwierdzających jej skuteczność i bezpieczeństwo stosowania.
Podsumowując warto także zaznaczyć, że w maju 2019 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oficjalnie uznała fitoterapię za część medycyny głównego nurtu, wyłączając ją poza ramy medycyny alternatywnej.
Źródło: Rozmowa z Franciszkiem Rucińskim na łamach książki Holistyczne ścieżki zdrowia, Oriny Krajewskiej. Redakcja Fundacja Małgosi Braunek „Bądź”.